Uwielbiam morze. Jeśli tylko mam okazję je zobaczyć, zrobię wszystko, by tak się stało. Wylądowawszy w Pizie snuliśmy się po tym zabytkowym mieście (a w zasadzie miasteczku) i już po kilku godzinach wiedziałam, że nie chcę zrobić wszystkich zdjęć w identycznych krętych uliczkach z takimi samymi kamieniczkami. Planuję oczywiście wpis z Toskanii, więc nie będę rozpisywać się więcej, jednak wspomnę, że Pizę zdecydowanie na upartego da się zwiedzić w jeden dzień. A ponieważ my byliśmy tam okrągłe 5 dni, to udało nam się wybrać do okolicznych, historycznych miast. W efekcie oczywiście dotarłam do pięknej, portowej aglomeracji – Livorno – które do te pory jako jedyne włoskie miasto zdobyło moje serce. Pojechaliśmy także w drugą stronę, na północ – do Florencji. Dzisiejsze zdjęcia to w zasadzie dwie oddzielne sesje z dwóch powyższych miast – zobaczcie! Czy któraś z nich bardziej przypada Wam do gustu?:)
Kolczyki – ELIXA, kurtka z poduszkami na ramionach – Zara, spodnie – H&M, torebka – Reserved, bluzka z szerokimi rękawami – Cyvonyuk.
O moje włosy dba Marek z hairandnailconcept.pl
Livorno
Florencja