Ten set, w którym główne skrzypce jak się okazało zagrała różowa ramoneska początkowo został skomponowany bez niej – srebrny top miał połączyć się ze srebrnymi sandałami, a żeby nie było zbyt jednostajnie i nudno zamiast klasycznych spodni wybrałam rozpinane dresy z H&M Trend. Napy po bokach także w kolorze srebrnym; wszystko mi się zgadzało i tworzyło fajną całość. Było wygodnie, miejsko, nieco inaczej. Jednak gdy nasza wspaniała letnia kapryśna pogoda postanowiła spłatać nam figla i ni stąd ni zowąd nagle niebo zachmurzyło się i zrobiło się mega zimno z pomocą przyszła mi właśnie ta dość charakterystyczna kurtka, która jeździła z nami w samochodzie. Zarzuciłam ją na siebie i w zasadzie mieliśmy już wracać do domu, planując przełożenie zdjęć na kolejny dzień… ale doszłam do wniosku, ze wszystko jednak zgrywa mi się ze sobą i zrobiliśmy kilka fotek testowych. Tak oto powstał ten streetstyle’owy set, który widzicie poniżej. Co o nim myślicie? Ubrałybyście się tak? Nie za dużo różu jednak?:)
Look – buty – Anka Michniewicz (KLIK), spodnie, kurtka – nowa kolekcja H&M, top – H&M upolowany na przecenach, okulary – ZeroUV (daaawno), torebka – Zara (jest teraz na wyprzedaży, uwielbiam ją!).
Mój piękny kolor włosów dopiero co wykonał najlepszy fryzjer – Marek Nowak z hairandnailconcept.pl