Dzielę się z Wami moją listą ciuchowych/butowych/dodatkowych zakupów z Zary, którą pragnęłabym zrealizować teraz, albo rozsądniej – przy okazji wyprzedaży, choć przecież do nich jeszcze stosunkowo daleko, a tak naprawdę sporo szmatek znika wtedy z horyzontu błyskawicznie, duża część też nie jest przeceniona. Niemniej serce i rozum walczą, jakoś nie uśmiecha mi się wydać na te szmatki tak dużo pieniędzy bo w przeliczeniu jest to tydzień we dwoje na jakiejś tańszej, greckiej wyspie więc sama świadomość tego zaciska mi żołądek, a niekupowanie jedzenia przez miesiąc odpada bo dzieci się wtedy złoszczą haha:D
Tak czy inaczej inwestycja spora, zastanawiam się jeszcze nad pobuszowaniem w lumpeksach, takie moje zakupoholiczne rozterki. Więc póki co wklejam Wam kolaż, pocieszam się też tym, że większość rzeczy z Zary online w moim rozmiarze jest niedostępna, niektóre rzeczy według spisu są w poszczególnych sklepach, ale już przestałam po nich jeździć bo i tak się okazuje że jak przyjeżdzam, to nie matego produktu, mimo, że na moim telefonie wyświetla się, że jest. Hehe.
Do kolażu z Zary dołączyłam kilka sztuk biżuterii KOPI; byłam ostatnio na spotkaniu prasowym i oglądałam nową kolekcję. Pewnie tej marki i projektantki nie muszę Wam przedstawiać, jej pierwsza kolekcja zasłynęła światowo i sprzedaje się świetnie, drugiej także wróży się sukces – nieregularne perły i linia mi kojarząca się z kolczykami piercingowymi – minimalizm w charakternym wydaniu, bynajmniej nie wieje nudą.
Wszystkie linki po kliknięciu w fotkę z galerii, plus do tego poniżej ceny bez klikania. Dajcie znać, czy Wam coś z mojej listy wpadło w oko!