Czy oczyszczanie twarzy wchodzi w zakres Waszej pielęgnacji skóry? Jestem pewna, że tak! Jeśli lubicie sprawdzać nowości i dowiadywać się jako pierwsze o kosmetycznych nowinkach to dobrze trafiłyście:) Mam dla Was wpis, w którym dowiecie się kilku rzeczy o nowym produkcie marki L’Oréal Paris – Masce Czysta Glinka.
Maska, zawierająca w swoim skłądzie glinki występuje w trzech wersjach i kolorach dla różnych potrzeb cery i różnych oczekiwań. Maska zielona, posiadająca ekstrakt z eukaliptusa oczyszcza i matuje. Czerwona z ekstraktem z czerwonych alg – złuszcza i zwęża pory. Czarna zaś rozświetla i detoksykuje, a swój kolor zawdzięcza zawartosci węgla! Można więc wybrać swoją idealna maskę i dopasować ją do siebie.
Każda z masek jest w formie gotowej mikstury – nic nie trzeba mieszać! Zamknięta jest – jako pierwsza maska na rynku masowym – w eleganckim, szklanym słoiczku. Zawartość tegoż starcza aż na 10 aplikacji, co przy jego pojemności wychodzi bardzo ekonomicznie – około 3,5 zł za jedną maskę (ok 35 zł za słoiczek).
Co ważne – czas, który musimy poświęcić na aplikacje maski to około 10 minut! Wystarczy nałożyć, odczekać i zmyć wodą. To czas, który jesteśmy w stanie poświęcić na codzienny, relaksujący rytuał. Każda z masek obłędnie pachnie, więc z pewnością będzie to jedno z przyjemniejszych 10 minut w ciągu dnia. Efekt, jaki daje maska z pewnością jest wart poświęcenia tej chwilki.
Moje wrażenia? Przede wszystkim zapach i kolory. Nie wiem, czy ma to związek z filmami, które oglądałam w dzieciństwie, ale bardzo lubię ten moment, gdy po prysznicu nakładam na włosy ręcznik, a twarz spowita jest kolorową maską. Każda z maseczek jest inna, do moich potrzeb świetnie sprawdziła sie czerwona – mam suchą skórę, dodatkowo opalenizna spowodowała, że naskórek nieznacznie schodzi – znacie to, prawda? Maseczka z drobnym peelingiem idealnie mi pasuje. Jeśli chodzi o zapach – moim faworytem jest czarna maska, która także działa na moją skórę zbawiennie! Czarny zawsze najbardziej mi pasuje.;)
Zielona zaś pachnie mydełkiem i z pewnością sprawdzi sie przy delikatnej cerze.
Zmywanie maseczek nie sprawiło mi wiekszych problemów – ciepła woda w zupełnosci wystarczy! Uczucie porannego odprężenia towarzyszy mi później w ciągu dnia:)
Macie ochotę je wypróbować? Nic prostszego – mam dla Was dobre wiadomości!
Po pierwsze, słoiczki dostępne są w drogeriach w cenie ok 35 zł. Po drugie – można otrzymać bezpłatne próbki wchodząc na stronę www! Ale to jeszcze nie wszystko:) Może chciałybyście urządzić sobie z przyjaciółkami maseczkowe #DetoxParty ? Wystarczy, że ze strony www pobierzecie darmowe próbki lub kupiciie produkt w drogerii, a następnie zrobicie sobie fotkę ze swojej domówki Detox Party i zamieścicie ją na Instagramie opatrujac ją hasztagami #instadetox #maskaczystaglinka #detoxparty. Każda z Was ma szanse wygrać pełnowymiarowe opakowania trzech masek Czysta Glinka- wystarczy, że znajdzie się na konkursowym zdjęciu z domówki:)
Jestem posłańcem dobrej wiadomosci, szczegóły znajdziecie na stronie: http://bit.ly/Czystaglinka
#współpraca