Mimo, że za oknem od dwóch dni ściana deszczu to mam nadzieję, że tak, jak obiecano pogoda jeszcze nam dopisze. Zdjęcia robiliśmy kilka dni temu pod Warszawą, było pięknie i upalnie, ale takiego pecha mam, że gdy tylko postanawiam leżeć na piasku na wznak zaczyna lać z nieba ciurkiem.
Moja dzisiejsza sukienka pochodzi z C&A. Trochę ją sobie zapdejtowałam, bo wyprułam białą halkę spod spodu. Podoba mi się, jak prześwituje, a jesienią będzie można ją nosić do luźnego swetra i pościeranych jeansów oraz kowbojek. Sukienka pochodzi z nowej kolekcji C&A, ja zamawiałam ją online TUTAJ.
Lubię C&A, m.in. za to, że można tam znaleźć fajne rzeczy w dość szokujących cenach;)