Jesteśmy w połowie sezonu, ale muszę przyznać, że dopiero teraz miałam czas, by poszukać sobie okularów przeciwsłonecznych, które chciałabym zabierać ze sobą na resztę wakacyjnych wyjazdów. Może to trochę późno, ale przyznajcie, że okres wyprzedaży sprzyja takim zakupom! 🙂 Poza tym poszukuję zawsze modelu, który będę mogła nosić także zimą, przy bladej, nieopalonej skórze. Postanowiłam więc znaleźć odpowiednik szkiełek, które ze trzy lata temu zamówiłam z ZeroUv za 9.99 USD i o dziwo, mam je do dziś. Noszą one jednak duze już ślady używania – przede wszystkim mają ryski na szkłach (noszone luzem w każdej torebce, z kluczami, zakupami i wszystkim, co tylko możliwe, męczone na plaży w piasku oraz na imprezach, itp, itd), toteż widoczność nie jest w nich najlepsza. Ale ona po prostu SĄ najlepsze! – czarne, okrągłe, a na fotach miałam je niezliczoną ilosć razy. Przed Wami moje ulubione oksy:
Fajne, co nie? Nosiłam je do wszystkiego! Chcąc znaleźć porządny odpowiednik zaczęłam szukać droższych modeli. Mój wybór padł na Ray-Ban Lightbrown, bo stwierdziłam, że dla odmiany wybiorę sobie beżowe oprawki – monotonia w życiu jest niedobra;D
Wrzuciłam ich zdjęcie na fejsa (powyższe), prosząc Was o pomoc w znalezieniu najkorzystniejszej opcji i dzięki Wam za linki! Przy okazji parę osób zasugerowało mi, by zmierzyć okulary przed zakupem. Przecież znam ich wymiary – pomyślałam – oraz widzę, jak wyglądają na zdjęciu. Ale nic bardziej mylnego! Jak dobrze jest przed zakupem zasiegnąć rady na fejsiku. Bardzo cieszę się, że poszłam je najpierw zmierzyć, bo zaoszczędziło mi to sporo czasu na wysyłki i odsyłanie ich. Okulary okazały się pochylone w kierunku twarzy i zdecydowanie źle się w nich czułam; nie wyglądały też tak dobrze na mnie, jak moje czarne. Będąc w salonie przymierzyłam kilkanaście oprawek i mój wybór padł na…
Ray Ban Clubround. Pani w sklepie zagięła mi nauszniki, by dopasować je dobrze do mojej buźki – ten model występuje bowiem tylko w większym rozmiarze – 51, podczas gdy moje poprzednie, idealnie dopasowane Ray Bany miały r 49. Jednak szkła okazały się idealnej wielkości i bardzo przypominały moje ukochane, czarne oksy. Przygięto mi także odpowiednio noski – to ważne, bo wiekszosć naszych twarzy cechują drobne asymetrie i okulary można tak dopasować, by leżały idealnie; w moich poprzednich plastikach nie było takiej możliwości. Dlatego tak bardzo cieszę się, że kupiłam je stacjonarnie i Wam też polecam, by droższe modele nabywać właśnie w butikach, do których macie dostęp. Lub chociaż pójść tam, zmierzyć je i zastanowić się, czy na pasują. Wtedy ewentualnie można pokusić się o ich zakup przez internet!
Co do tańszych modeli – wiadomo – ryzyk fizyk. Ja często zamawiam je z ZeroUV i wprawdzie idą dość długo (przesyłka zwykła ze Stanów z tego co pamiętam to ok miesiąc oczekiwania) ale zazwyczaj jestem zadowolona z wyboru, jeśli nie, nie za bardzo chce mi się je odsyłać;). Pomocne są wymiary okularów (zmierzcie swoje ulubione!) oraz zdjęcia na klientkach – na podstronie każdej pary jest ich cała masa! Na pewno gdzieś tam widnieją także moje fotki:)
Zobaczcie, co teraz zamówiłam na ZeroUV:
Okulary na pewno pokażę Wam na blogu, te pierwsze pochodzą z jakiejś limitowanej kolekcji i są droższe (ale czy nie są mega słodkie?), następne dwie pary są już z regularnej i kosztują ok 30 zł za sztukę. A Wy gdzie kupujecie tańsze i droższe modele?
Tyle o moich wyborach. Oczywiście noszę też te okulary, które kupiłam w zeszłym roku oraz przypadkowo na początku lata – są to kocie oprawki w czerwonym kolorze z zeszłorocznej wyprzedaży z Mango, szylkretowe kocie oksy za 20 zł kupione w Tigerze (dokupiłam tam ostatnio także czarne, bo mega podobne zgubiłam pod namiotem). Raz na jakiś czas zdarzy mi się dobrać stylizację pod jakieś inne, szalone modele z mojej kolekcji, np w stylu lat 70-tych; duże oprawki -kwadratowe, lub okrągłe kształty. Kocham okulary przeciwsłoneczne, a ich zaletą jest to, że po pierwsze: potrafią odmienić każdą stylizację, po drugie, podobnie jak buty i torebki – pozostają z nami niezależnie od tego ile kilogramów przybierzemy bądź stracimy:)
Poniżej znajdziecie moje subiektywne, wyszukane przy okazji poszukiwania okularów dla siebie propozycje, wraz z cenami, amarkami i miejscami, gdzie je znajdziecie. Mam nadzieję, że ten wpis będzie dla Was przydatny!
Okrągłe
Kolor