Do zrobienia zdjęć tego seta podchodziliśmy w weekend trzy razy. Ale co począć, gdy pogoda akurat postanowiła być przeciwko nam, wiatr i śnieg w oczy, zimno jak nie wiem, więc wszystkie foty z pleneru powychodziły smutne i brzydkie, każda próba wdzieczenia się do aparatu była po prostu bezsensowna, trzeba się chować. Zdjecia więc z domu, ale odliczam juz dni do wiosny, by móc na spokojnie odkrywać nowe miejscówki i robić zdjęcia na dworze, przy naturalnym świetle.
Stylówka dziś prosta, ale odważna, nawiązująca do filmów, które ostatnio obejrzałam i gdzieś mam cały czas z tyłu głowy.
Futro to mój nowy skarb – polowałam na nie późnym latem 2014, gdy kolekcja pojawiła się w H&M, ale nie udało mi się dorwać mojego rozmiaru, pamięta ktoś? Wrzucałam fotę na mój Instagram, zostało wtedy tylko XS, którego w końcu nie kupiłam. Bardzo się więc cieszę, że w końcu udało mi się je posiąść;) Jest cudowne i najcieplejsze. Uwielbiam je, w dodatku czuję się w nim jak moviestar;D.
Swoją drogą – czy widzieliście juz filmik Barta Pogody dla H&M, którego jestem główną bohaterką? Strasznie się cieszę, że mogłam wziąć udział w tej kampanii, współpracowałam przy niej ze swietnymi ludźmi, którym bardzo, bardzo dziękuję za taką atmosferę i mam nadzieję, ze wkrótce znowu będzie okazja, by w ten sposób pracować.
Najlepiej!
A jeśli jeszcze nie zbombardowałam Was tym faktem i przypadkiem go nie widzieliście – filmik do obejrzenia TU😀
Najlepiej!
A jeśli jeszcze nie zbombardowałam Was tym faktem i przypadkiem go nie widzieliście – filmik do obejrzenia TU😀
Futro – H&M Studio’14, spódnica – H&M Trend, okulary – ZeroUV
Zdjęcia – Łukasz Turek – lukaszturek.com, obróbka – ja