Mam na sobie bluzę KLEKKO – unisex, w rozmiarze L, wykonaną z ładnej, grającej ze światłem tkaniny, co staraliśmy się uchwycić na zdjęciach. Zaprojektowały ją dwie dziewczyny, które rzuciły architekturę, by szyć ubrania. Nie wiem, jakie wymyślałyby budynki, ale jeśli ich projekty byłyby choć w połowie tak doskonałe jak bluza, którą mam na sobie, to mogłyby z pewnością rozdawać karty w tym biznesie.
Poznam ekipę KLEKKO w zeszły weekend. Marka ma kilka tygodni, zapowiada ją nieprawdopodobny lookbook, w którym dziewczyny prezentują zaledwie przedsmak kolekcji, nazwany po prostu #0. Czekam na #1, tymczasem zachęcam Was do zapoznania się z ich ciuchami TU.